Info

Suma podjazdów to 3 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2014, Luty6 - 7
- 2014, Styczeń1 - 0
- 2013, Grudzień2 - 0
- 2013, Październik5 - 0
- 2013, Wrzesień8 - 0
trekkingowy
Dystans całkowity: | 35.00 km (w terenie 25.00 km; 71.43%) |
Czas w ruchu: | 03:40 |
Średnia prędkość: | 5.45 km/h |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 11.67 km i 1h 50m |
Więcej statystyk |
zimowo, mroźnie, trekkingowo
Czwartek, 23 stycznia 2014 · dodano: 08.02.2014 | Komentarze 0
Brakowało mi treningu,mroźne dni jakoś nie zachęcały ani do roweru ani do spaceru, ale ile można czekać na ocieplenie..Napisałam do Moniki, czy ma dziś ochotę na mały trekking, wiadomo, że Monia nie znosi siedzenia,więc sprawa była oczywista. Wyruszyłyśmy zaraz po 15 kiedy Monika skończyła pracę, udałyśmy się z ul,Piechowskiego prosto na Garczyn, w połowie drogi ,kiedy słońce już zachodziło na dobre mróz dawał o sobie znać, zmarzło nam to i owo...zrobiłyśmy ok 8 km, mi pozostało jeszcze ok 1,5 km powrotu do domu, nogo tak mi zmarzły, pomimo tego , ze miałam trapery i ciepłe skarpetki, ze pod koniec ul. Piechowskiego dzwoniłam do syna, bo zaparzał mi gorącej cytryny z miodem i imbirem i najlepiej jak największy kubek...i tak udało mi się przejść 10 km mroźnego trekkingu...nie żałuję, uwielbiam wyzwania :)
nadal trekkingowo
Czwartek, 17 października 2013 · dodano: 18.10.2013 | Komentarze 0
Pogoda nadal sprzyja wyprawom leśnym i nie tylko. Dziś zamiast rowerów nadal kije w ruch, dystans ok.15 km, ale bardzo na wesoło co dodawało pikanteri całej wyprawie. Po powrocie były małe odwiedziny u mojej mamusi, była też pyszna kolacyjka...no cóz spalone kalorie...ale czy to jest naważniejsze, liczy się kondycja i satysfakcja.Prawdziwie trekkingowo z emoniką
© krwinka1
Trekking na wesoło© krwinka1
Trekking zamiast rower
Poniedziałek, 14 października 2013 · dodano: 14.10.2013 | Komentarze 0
Zamiast rowrowo dzis było trekkingowo.Wyprwa z emonika do Garczyna, pogoda sprzyjała, słoneczko grzało,Razem z Monika naładowałysmy baterie. Trzeba było poruszyć inne partie miesni. Było nadzwyczajnie :)Garczyn nad jeziorem jesienia
© krwinka1