Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi krwinka1 z miasteczka Kościerzyna. Mam przejechane 609.18 kilometrów w tym 535.21 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 16.72 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 3 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy krwinka1.bikestats.pl
  • DST 16.60km
  • Teren 16.60km
  • Czas 01:02
  • VAVG 16.06km/h
  • Sprzęt Fischer
  • Aktywność Jazda na rowerze

zimowo rowerowo po długiej przerwie

Sobota, 8 lutego 2014 · dodano: 08.02.2014 | Komentarze 3

http://www.endomondo.com/routes/294660560
Po dwumiesięcznej przerwie i małym remoncie roweru , wyjechałam na krótki dystans by sprawdzić rower, miały być Wdzydze, ale wiatr utrudniał jazdę, po drodze okazało się, ze ubrałam się stanowczo za ciepło, nie wzięłam nic do picia i zapomniałam pieniędzy, efekty uboczne długiej przerwy w jeździe- więc postanowiłam zmienić kierunek jazdy i w Rybakach skręciłam na moje kochane stawy, niestety już po 50 metrach byłam cała w błocie, więc skorzystałam z okazji, że w dole było nieco śniegu, i doprowadziłam się do porządku, dalej wracałam już jadąc na rowerze po śnieżnej drodze, z małymi poślizgami  wróciłam na szosę, i dalej pojechałam w kierunku jeziora Szarloty (Osuszyno ), tam droga była bardziej utwardzona, pojechałam w kierunku Lizaków, jednak dalsza jazda nie była już tak fajna, zaczęła się błotnista droga więc zawróciłam trasą w kierunku domu, po drodze zatrzymując się u znajomych na ciepłą herbatkę na ulicy R. Lassa. Sprzęt się sprawdził, jednak hamulce do dalszej regulacji. I tym sposobem sezon rowerowy uważam za otawrty :)
Sezon rowerowy otwarty
Sezon rowerowy otwarty © krwinka1


Kategoria rowerowy



Komentarze
krwinka1
| 14:46 wtorek, 11 lutego 2014 | linkuj ja również czekam na pogodę, drogi leśne nie przejezdne, wpakowałam się na polna drogę , ale szybko pożałowałam decyzji, buzia w piegach-ale nie naturalnych:)
Dynio
| 23:40 sobota, 8 lutego 2014 | linkuj No i fajnie, tak trzymać.
Monica
| 17:17 sobota, 8 lutego 2014 | linkuj Fajnie, że jednak mimo wszystko znów się wybrałaś na rower ;-) Mnie również dzisiaj kusiło, bo pogoda była bardzo ładna, ale patrząc na błotnistą drogę koło mojego domu nietrudno było sobie wyobrazić jak będzie dalej wyglądało... Poza tym jakoś mało czasu dziś miałam, więc się nie zdecydowałam. Ale gdyby juto też tak dopisała pogoda, to może spróbuję pojeździć po jakiś suchszych asfaltach. Pozdrawiam :-)
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!